Druga strona tęczy

W nawiązaniu do mojego poprzedniego tekstu ‘Po drugiej stronie tęczy’ pozwoliłem sobie zamieścić ową tęczę. Znaczy jej zdjęcie. Dla mnie wygląda to nierealnie. Nagroda dla tego, kto powie, gdzie to było. Nie wiem jeszcze, co będzie tą nagrodą, ale zachęcić jakoś trzeba człowieków do pisania 🙂

Read more "Druga strona tęczy"

Czarny punkt

Wydawać by się mogło, że nasza Ziemia nie jest już Terra incognita. W dobie satelitów fotografujących nas z góry i samochodów gugli fotografujących nas z boku (i nie tylko), mało rzeczy na Ziemi jest do ukrycia. A jednak. A jednak mieszkam teraz w takim miejscu, w takim mieście, które może się poszczycić czarnym punktem na […]

Read more "Czarny punkt"

Po drugiej stronie tęczy

Dzięki potędze Lynca, mój sympatyczny kolega pracowy Gavinek opowiedział (a właściwie napisał) mi pewną historię. Określił ją jako: possibliy the funniest story I have heard in my whole life A historia jest taka (przetłumaczę z obcego na mniej więcej polski, będzie łatwiej zrozumieć): Dziewczyna, którą znam, ma przyjaciela, który ma dziecko (syna) z zespołem Downa […]

Read more "Po drugiej stronie tęczy"